Gruzin jako ostatni pojawił się na boisku, gdy w 70 minucie meczu, zmienił Adriana Danka. Luka Zarandia, po porażce zauważał dobre momenty w grze Korony, a skrytykował zawodników Warty, za grę na czas - Ten mecz mógł się skończyć dla nas lepiej, ale piłkarze Warty nie chcieli grać. Cały czas leżeli na boisku, a ich bramkarz wybijał piłkę po 30 sekund. Sędzia powinien coś z tym zrobić, dać jedną przynajmniej jedną żółtą. Wtedy ten mecz mógłby się inaczej potoczyć - skomentował Zarandia.
Spotkanie od początku nie układało się po myśli podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego - Myślę, że nie mamy się czego wstydzić, bo ten mecz układał się dla Warty w najlepszy możliwy sposób. W 11. minucie otrzymaliśmy czerwoną kartkę, a później oni dostali karnego. Niektóre decyzje sędziego były dziwne, ale czasami tak jest. Nie mieliśmy nic do stracenia, siedliśmy na nich wyżej. Pomimo czerwonej kartki i tego rzutu karnego, to Warta więcej klarownych sytuacji sobie nie stworzyła. W drugiej połowie graliśmy swoją grę i szkoda, że nie mogliśmy strzelić bramki - zakończył Luka Zarandia.






Napisz komentarz
Komentarze