Jakoś szczególnie podchodziłeś do konfrontacji z Koroną w szóstej kolejce ekstraklasy?
Łukasz Sekulski: Jakiś sentyment do Korony pozostał, ale do tego spotkania podchodziłem jak do każdego innego i chciałem zdobywać bramki. Na pierwszym miejscu jest drużyna, wygraliśmy z Koroną i to jest najważniejsze, a ja czekam na kolejne swoje trafienia.
Z tego co widać w drużynie u Pavola Stano czujesz się bardzo dobrze.
W ogóle cała drużyna się u niego znakomicie czuje. Dobrze wyglądamy na boisku, zdobywamy punkty. Jesteśmy liderem ekstraklasy.
Trudno wam przyszło zdobycie trzech punktów w meczu z Koroną?
Każdy mecz w ekstraklasie jest trudny. Dobrze, że otworzyliśmy wynik i mogliśmy spokojnie kontrolować przebieg rywalizacji. Na pewno mogliśmy nastrzelać więcej goli, ale skończyło się na 2:1. Mamy pozytywny początek sezonu i oby tak dalej.
Ma u was kto strzelać gole. Tą jakość wybudził u was trener Stano?
Myślę, że jakość jest, a trener ją uwypuklił. Każdy piłkarz Wisły chce być teraz swoją najlepszą wersję. Nawet w Polsce można grać ofensywnie, ryzykować i wygrywać.







Napisz komentarz
Komentarze