Star wybrał się do Pińczowa nie biorąc pod uwagę, że rywal może sprawić sensację. W ostatniej kolejce poprzedniego sezonu podopieczni Tadeusza Krawca zwyciężyli w Pińczowie aż 6:1, a mogli znacznie okazalej. Star nie awansował do trzeciej ligi, a teraz, choć nikt nie chce wspominać o presji jest niemal skazany na promocję. Krawiec dysponuje mocnym i szerokim składem, na niektórych pozycjach ma wręcz kłopot bogactwa. Niedawna gwiazda Wiernej Małogoszcz - Jakub Jaśkiewicz dopiero w trzecim spotkaniu dostała szansę gry.
W Pińczowie po przerwie pojawił się Michał Grunt i zaraz po zameldowaniu się na placu zdobył gola. Potem dołożył jeszcze drugiego. Goście dwukrotnie trafili z wolnych i ostatecznie zwyciężyli 7:0. - Różnica klasy - podsumował Jacek Pawlik, trener Nidy. Chyba nawet klas, bo można było odnieść wrażenie, że oba zespoły są z innych bajek. - Po szybko strzelonych dwóch golach mieliśmy pełną kontrolę nad meczem - dodał Szymon Hajduk, który dał prowadzenie Starowi. A piłkarska bajka o Starachowicach ma kolejny sezon odbywać się w trzeciej lidze, na to liczą wszyscy związani ze Starem.
3 liga (4 poziom)
20.08.2022, sobota
Nida Pińczów – Star Starachowice 0:7 (0:3)
Szymon Hajduk 6, Przemysław Śliwiński 9, Piotr Mikos 37, Michał Grunt 68, 85, Włodzimierz Puton 78 wolny, Piotr Stefański 90 wolny.
Nida: Pał – Tomasik, Jabłoński, Szafraniec, Zygan (83 Sobstyl) – Borowiecki (65 Leśniak), Krzak (76 Pasek), Ciacia, Lisowski, Tutaj – Kurchanka (85 Cios).
Star: M. Nowak – M. Styczyński, Gębura, Jagiełło, M. Kaczmarek (72 Kosztowniak) – Mikos, Ambrozik, Nowocień (72 Nowocień), Puton, Sz. Hajduk (72 Jaśkiewicz) – Śliwiński (69 Grunt).










Napisz komentarz
Komentarze