Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
niedziela, 14 grudnia 2025 05:43

Fajerwerki nie pomogły. Korona wygrała w Radomiu!

Korona Kielce wygrała pierwszą w historii świętą wojnę z Radomiakiem na poziomie ekstraklasy. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego po dwóch porażkach z rzędu, w końcu wygrali, a Radomiak właśnie zakończył swoją passę trzech zwycięstw!

Pierwsza  święta wojna Radomiaka z Koroną na poziomie ekstraklasy rozpoczęła się już w nocy od...fajerwerków. Kibice gospodarzy chcieli w ten sposób obudzić zawodników Korony i zaburzyć ich wypoczynek przed ważnym meczem. Los chciał, że w tym samym hotelu nocowali piłkarze Radomiaka, którzy również usłyszeli wybuchy fajerwerków. O całej sytuacji poinformował szkoleniowiec Mariusz Lewandowski, w przedmeczowej rozmowie. 

Komplet kibiców w sobotnie słoneczne południe, obserwował to emocjonujące spotkanie. Korona po dwóch porażkach z rzędu (u siebie z Wartą i na wyjeździe z Wisłą Płock), pojechała do Radomia podwójnie, a nawet potrójnie zmotywowana, biorąc pod uwagę tradycje rywalizacji z Radomiakiem. 

Radomiak częściej utrzymywał się przy piłce na połowie Korony, ale to kielczanie objęli prowadzenie. W 35 minucie po niezłej akcji Zebicia i dobrym dośrodkowaniu Takaca, Bartosz Śpiączka po raz czwarty w tym sezonie wpisał się na listę strzelców. Napastnik znów wykorzystał swój atut, jakim jest gra głową i po strzale piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki. 

Z każdą minutą pojawiało się coraz więcej nerwów i emocji. Kielczanie ofiarnie blokowali strzały gospodarzy, a Radomiak z determinacją atakował bramkę Konrada Forenca. Gra toczyła się głównie na połowie Korony, ale nie było mocnych na defensywę zespołu Leszka Ojrzyńskiego. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego przekonali się, że posiadanie piłki w futbolu nie ma większego znaczenia. W 83 minucie, Dawid Błanik, który pojawił się na boisku z ławki rezerwowych, zdobył swoje premierowe trafienie w ekstraklasie. Były zawodnik Sandecji, który odpuścił kilka pierwszych meczów w tym sezonie, pokazał się tydzień temu w Płocku z bardzo dobrej strony. W Radomiu przypieczętował arcyważne zwycięstwo Korony. Radomiak zakończył swoją passę trzech zwycięstw z rzędu, natomiast kielczanie po dwóch porażkach z rzędu, znów zdobyli komplet punktów. 

Ekstraklasa - 7 kolejka

27.08.2022, sobota

Radomiak Radom – Korona Kielce 0:2 (0:1)

Bartosz Śpiączka 35 głową (asysta Takac), Dawid Błanik  83 prawą nogą (asysta Sewerzyński).

Radomiak: Majchrowicz - Pawłowski (77 Pik), Rossi, Cichocki, Abramowicz, Machado (65 Feliks), Łukasik (57 Luizao), Cele (77 Sokół ), Alves, Leandro (57 Semedo), Maurides

Korona: Forenc – Danek, Petrow, Trojak, Zebić, Podgórski – Łukowski (90 Deaconu), Szpakowski (74 Sewerzyński), Deja (90 Szymusik), Takac (61 Błanik) - Śpiączka (74Shikavka).

Żółte kartki: Machado -  Łukowski, Trojak, Shikavka, Błanik.

Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).

Widzów: 4470

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze