Katem beniaminka Hummel IV Ligi okazał się Adam Zawierucha, który w 2 minucie zgubił krycie obrońcy w polu karnym gospodarzy i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Zawodnicy Górala mogli odetchnąć z ulgą, kiedy kapitan Pogoni Hubert Wojsa , w 7 minucie oddał strzał zza pola karnego, który wylądował na spojeniu słupka z poprzeczką. Defensywa gospodarzy chyba została jeszcze w szatni bo 6 minut później Zawierucha bardzo łatwo ograł stopera drużyny z Górna i nie dał szans Damianowi Kmiecikowi. Po drugim trafieniu dla staszowian, gospodarze ruszyli do ataku (aktywni Andrzej Paprocki i Tomasz Staszewski), a bardzo dobrych sytuacji nie wykorzystali m. In. Kacper Gadowski czy wspomniany wcześniej Staszewski. W obu przypadkach bardzo dobrze spisał się bramkarz. Szansę na królewskiego hat-tricka miał Adam Zawierucha, ale po jego strzale głową z piątego metra, piłka poszybowała daleko od bramki.
W drugiej połowie gra była bardziej szarpana, mniej było składnych akcji. Wejście Roberta Radka nieco ożywiło grę Górala, ale nie wystarczyło to na dobrze dysponowanego rywala. Dopiero w 70 minucie meczu żółtą kartką został ukarany Bartłomiej Czajkowski. Zawodnik gospodarzy mógł otrzymać napomnienie już wcześniej, ale arbiter był wobec niego pobłażliwy. Sporo wiatru robili zmiennicy, a w szczególności grający z numerem 5 Mikołaj Kuca - zawodnik z rocznika 2005. W końcówce spotkania dobić Górala mógł, wpuszczony w drugiej odsłonie meczu na plac gry, Jakub Polniak, ale dobrze spisał się bramkarz gospodarzy. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i 3 punkty pojechały do Staszowa, czego kibice Górala, patrząc na wyrównany przebieg meczu, na pewno żałują.
Mecz Górala z Pogonią krótko podsumował trener gospodarzy - Damian Piotrowicz.
Ten mecz to kolejne spotkanie, w którym szybko tracicie bramkę, a w tym wypadku dwie. Te błędy w obronie wynikają z braku koncentracji, umiejętności czy komunikacji?
Damian Piotrowicz, trener Górala: - Według mnie jest to brak koncentracji. Wychodzimy kolejny raz, czy to na początku meczu, czy po przerwie i łatwo tracimy bramkę. Spuszczamy głowy, nie reagujemy i tracimy drugą. Były momenty, gdzie mogliśmy odwrócić przebieg meczu, ale Pogoń Staszów ma na tyle jakości, że nie pozwoliła nam zdobyć bramki.
- Mieliście też swoje okazje, głównie w pierwszej odsłonie meczu, mogliście pokusić się chociaż o remis w tym spotkaniu. Jak Pan to widzi?
Myślę, że czasami brakuje nam ogrania na tym poziomie i cwaniactwa i to po prostu widać. Patrząc na tamte sytuacje, brakowało też szczęścia. Gdybyśmy złapali kontakt też mógł się różnie ułożyć. Nie spuszczamy głów i walczymy dalej. Na pewno się przed nikim nie położymy.
Z Radiem Rekord porozmawiał też Krzysztof Trela, szkoleniowiec Pogoni
Zacznę od wzmianki odnośnie strzelca dwóch bramek- Adama Zawieruchy. Świetny mecz tego zawodnika, Prosiłbym o komentarz odnośnie tego występu.
Krzysztof Trela, trener Pogoni:- Nie da się ukryć, że Adam jest znaczącą postacią w świętokrzyskiej piłce i w dzisiejszym meczu potwierdził to na boisku. Zdobył dwie bramki, a jego gra taktyczna jest na wysokim poziomie. On jest kreatorem naszej gry i dziś pokazał, że można na niego liczyć.
W pierwszej połowie mogliście zdobyć jeszcze jedną czy dwie bramki i spokojnie wygrać to spotkanie, co jednak się nie udało i do samego końca była nerwówka. Uważa Pan, że ten mecz mieliście pod kontrolą?
Czy ja wiem, czy była taka nerwówka? Mieliśmy dużą przewagę w posiadaniu piłki, kontrolowaliśmy przebieg gry, liczyliśmy na jeszcze dwie, trzy bramki po przerwie, co jednak nie wyszło. Góral to bardzo dobry przeciwnik, a dobre boisko pozwoliło nam grać to, co trenujemy i myślę, że to wyszło w dzisiejszym spotkaniu.
-Wpuszczeni przez trenera rezerwowi też dali dużo jakości, m.in. skrzydłowy z numerem 5 na koszulce, który urywał się obrońcom gospodarzy i zagrał bardzo dobre spotkanie.
Zgadza się, dzisiaj wszyscy zmiennicy weszli i pokazali, że chcą grać w podstawowym składzie, a co do zawodnika z mumerem 5 - Mikołaja Kucy, to zawodnik, który choć ma 17 lat to pokazuje duże umiejętności. Na pewno dostanie szansę w kolejnych spotkaniach.
4 liga (5 poziom)
31.08.2022, środa
Góral Górno - Olimpia Pogoń Staszów 0:2 (0:2)
Adam Zawierucha 2, 13 .
Góral: Damian Kmiecik – Bożęcki, Piwowarczyk, Czajkowski, Kacper Gad (48 Wiktor Gołębiowski), Gadowski, Ł. Bęben, Piotrowicz (83 Tomasz Syska), Łukasz Kraj (60 Robert Radek) – A. Paprocki, T. Staszewski.
Pogoń: Borusiński – Łączkowski, Patryk Musiał, Wawrylak, Patryk Dela – Piskorz (65 Polniak), Wojsa, A. Zawierucha (70 D. Szymański) – Rozmysłowski, Rafał Kowalski (60 Grudziński), Maciej Żądło (65 Mikołaj Kuca).








Napisz komentarz
Komentarze