W pierwszym spotkaniu niedzielnych zmagań podopieczni Tomasza Radowieckiego zremisowali 31:31 z występującą na co dzień w grupie C pierwszej ligi Eneą Orlętami Zwoleń, w rzutach karnych goście, w składzie z byłym kapitanem wojowników Maciejem Jeżyną okazali się jednak lepsi. W kolejnym spotkaniu turnieju AZS Uniwersytet Warszawa wygrał z Wisłą Sandomierz 33:31. Ekipy ze Zwolenia i Warszawy zagrały więc o pierwsze miejsce. W finale lepsi o cztery bramki (35:31) okazali się akademicy ze stolicy. W spotkaniu o trzecie miejsce KSZO podejmował Wisłę Sandomierz. Ostrowczanie stanęli na wysokości zadania i pewnie pokonali gości 41:23.
- Drużyna coraz lepiej się rozumie, ale mam świadomość, że czeka nas jeszcze dużo pracy — mówił po turnieju trener piłkarzy ręcznych KSZO Tomasz Radowiecki — musimy się jeszcze lepiej zgrać i po to są tego typu turnieje kontrolne przed ligą. Mamy ciekawy ambitny zespół, każdy ma otwartą drogę do podstawowej siódemki, chcialbym, aby każdy z chłopaków miał swoje zadanie w drużynie. Za tydzień gramy kolejny turniej, tym razem w Warszawie a w nowym sezonie w każdym spotkaniu będziemy walczyć o zwycięstwo — dodał szkoleniowiec KSZO.
Przeciwnikami KSZO na turnieju w Warszawie, oprócz gospodarzy z AZS UW będzie jeszcze zespół AZS UMCS Lublin. Tydzień później rozpoczęcie rozgrywek ligowych, w pierwszym meczu wojownicy zagrają na wyjeździe z rezerwami SMS ZPRP Kielce.






















Napisz komentarz
Komentarze