Smoła, który kiedyś zaliczył epizody w ekstraklasie nie dostaje ostatnio szans w drugiej drużynie w trzeciej lidze. Trener Mariusz Arczewski sięgnął po niego w Okręgowym Pucharze Polski i wpuścił w 60 minucie spotkania w Kazimierzy Wielkiej. Po niespełna minucie napastnik Korony II pokonał pierwszy raz bramkarza Sparty, ale na tym nie poprzestał, bo dołożył trafienia w 62 i 63 minucie. Na skompletowanie hat-tricka potrzebował około trzech minut, co nawet biorąc pod uwagę beznadziejną postawę czwartoligowca jest porządnym wyczynem.
Wypada żałować, że nie ma zapisu video z tego spotkania, bo można by to śmiało pokazywać. Teraz 29-letni napastnik liczy, że Arczewski skorzysta z niego w spotkaniu ligowym. Na pewno doceni go jego wierny kibic, tata, który ma znakomity wpływ na syna.










Napisz komentarz
Komentarze