Nie był to wybitny mecz, ale kielczanie walczyli bardzo ambitnie. Tuż przed zakończeniem premierowej części Sasa Balić pozwolił na dośrodkowanie Bartoszowi Kopaczowi, a Adam Deja przegrał pojedynek główkowy z Rafałem Adamskim. Piłkę z sieci musiał wyciągać Konrad Forenc, tak pięknie przywitany przez swój były klub.
W drugiej części znakomitą okazję dla Miedziowych zmarnował Gaprindaszwili, a długo na placu nie działo się nic ciekawego. Zagłębie było przekonane, że nic złego go nie spotka, ale już w doliczonym czasie po centrze Janusza Nojszewskiego Miłosz Trojak głową doprowadził do remisu. Korona dostała nagrodę za ambitną postawę, ale w kieleckim zespole trzeba jeszcze dużo zmienić.
Kielczanie czekają na wygraną od 27 sierpnia, kiedy ograli na wyjeździe Radomiaka 2:0. Może przełamią się w najbliższy piątek ze Stalą Mielec?
Ekstraklasa – 11 kolejka
9.10.2022, niedziela
Zagłębie Lubin – Korona Kielce 1:1 (1:0)
Rafał Adamski 45+1 głową (asysta Bartosz Kopacz) – Miłosz Trojak 90+2 głową (asysta Janusz Nojszewski).
Zagłębie: K. Bieszczad – Kopacz, Ławniczak, Jach, Giorbelidze – Łakomy (55 Poletanović), Makowski – Gaprindaszwili (67 Chodyna), Starzyński (77 Pieńko), Bohar – Adamski (77 Doleżal).
Korona: Forenc – Danek (63 Podgórski), Trojak, Petrov, Balić – Deja (85 Nojszewski), Sewerzyński (63 Frączczak) – Łukowski, Ronaldo Deaconu, Błanik (63 Sierpina) – Shikavka (77 Takac).
Żółte kartki: Makowski, Kopacz.
Sędziował: Tomasz Kwiatowski (Warszawa).
Widzów: 4812.







Napisz komentarz
Komentarze