Obie drużyny przystąpiły do tego spotkania w diametralnie różnych nastrojach. Korona przegrała w ekstraklasie ze Stalą Mielec 0:2, Górnik pokonał w pierwszej lidze Skrę Częstochowa. – Chcemy jak najdalej zajść w Pucharze Polski – zapowiadał przed starciem z kielczanami Maciej Gostomski, golkiper Górnika, były zawodnik Korony.
W pierwszej części lepsze wrażenie zrobiła drużyna z Lubelszczyzny, która stworzyła kilka okazji. W 18 minucie po wrzutce z rzutu rożnego Marcin Biernat trafił w słupek. Wcześniej strzał Sergieja Krykuna został zablokowany, a w 21 bliski wykończenia groźnej akcji miejscowych był Daniel Dziwniel, ale piłka przeszła tuż obok słupka. Kielczanie w ofensywie nie pokazali nic godnego uwagi, nie licząc tego, że w 8 minucie Marcin Szpakowski z dośrodkowania trafił w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Gostomskiego.
Jedni i drudzy chcieli uniknąć dogrywki. W 60 minucie Viktor Lykhovydko strzałem głową obił poprzeczkę. Korona mimo przeprowadzanych zmian prezentowała się blado, a parę razy z opresji ratował ją Marceli Zapytowski, jak w 85 minucie, gdy zdecydował się na odważny wybieg. W 88 minucie ku zaskoczeniu wielu w dogodnej pozycji znalazł się Ewgeniy Shikavka, ale nie trafił w bramkę. To po chwili się zemściło. Goście pozwolili na wiele na skrzydle Krykunowi, który dograł Hubertowi Sobolowi, a ten lewą nogą nie dał szans Zapytowskiemu. Chwilę po tym golkiper kielczan wygrał pojedynek sam na sam z Damianem Gąską, a w doliczonym czasie znów okazał się lepszy od jokera z Łęcznej.
Puchar Polski – 1/16 finału
18.10.2022, wtorek
Górnik Łęczna – Korona Kielce 1:0 (0:0)
Hubert Sobol 89 lewą nogą (asysta Sergiej Krykun).
Górnik: Gostomski – Zbozień, Biernat, S. Cisse, Dziwniel (71 Sobol) – Pierzak (60 Tkacz), Lewkot, Lykhovydko (60 Kryeziu), Krykun – Grzeszczyk (60 Gąska), Podliński (90+3 K. Turek).
Korona: Zapytowski – Malarczyk (74 Danek), Petrov (41 Balić), Trojak – Podgórski, Szpakowski, Takac, Sierpina – Jacek Kiełb (46 Shikavka), Frączczak (65 Łukowski), Nojszewski (46 Błanik).
Żółte kartki: Pierzak, Biernat - Malarczyk, Petrov, Podgórski.
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: około 2000.









Napisz komentarz
Komentarze