Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
piątek, 12 grudnia 2025 15:44

Pięć bramek przy Świętokrzyskiej i wygrana piłkarzy KSZO 1929.

Pięć bramek zobaczyli kibice zgromadzeni na stadionie przy Świętokrzyskiej 11 podczas III-ligowego spotkania pomiędzy miejscowym KSZO 1929 a Lublinianką Lublin. W końcowym rozrachunku pomarańczowo-czarni wygrali 3:2, łatwo jednak nie było, goście do 72 minuty goście prowadzili 2:1. Dla KSZO bramki strzelali Adrian Dziubiński już w 1 minucie, w 72 minucie Fabian Burzyński i w 79 minucie Michał Nawrot.

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Lublinianka Lublin 3:2 (1:1)

Bramki:  Adrian Dziubiński 1′, Fabian Burzyński 72′, Michał Nawrot 79′ – Franciszek Janaszek 16′, Sebastian Rak 51′

KSZO: Burek – Sylwestrzak, Camargo, Maidanevych (83 min.  Pawlik), Cukrowski (45 min. Lipka), Tymoshenko, Bełczowski (67 min. Burzyński), Nawrot, Brągiel, Dziubiński, Chernii (83 min. Persona).

 Świetnie rozpoczęli spotkanie z Lublinianką piłkarze KSZO, już w pierwszej minucie Adrian Dziubiński, strzałem głową pokonał Krystiana Krupę i wyprowadził drużynę hutników na prowadzenie. Wydawało się, że kolejne bramki dla KSZO będą tylko kwestią czasu, podopieczni Rafała Wójcika swobodnie rozgrywali piłkę na połowie przeciwnika, tworząc kolejne sytuacje. Niestety już w 16 minucie, goście chyba po pierwszej swojej sytuacji doprowadzili do remisu. Na strzał spoza pola karnego zdecydował się Fryderyk Janaszek i bramkarz KSZO Jakub Burek musiał wyjmować futbolówkę z siatki. Kolejne bramki padły już w drugiej części meczu. W 51 minucie spotkania Sebastian Rak z bliskiej odległości po raz drugi pokonał Jakuba Burka i KSZO przegrywał 1:2. W 72 minucie, przed polem karnym Lublinianki faulowany był Michał Nawrot, sam poszkodowany ustawił piłkę do wykonania rzutu wolnego, jednak futbolówkę uderzył Fabian Burzyński, piłka skozłowała jeszcze przed bramkarzem gości i wpadła do siatki, dając pomarańczowo-czarnym wyrównanie. Siedem minut później było już 3:2 dla KSZO. Adrian Dziubiński dogrywał z prawej strony, a akcję wykończył Nawrot, dając KSZO prowadzenie i jak się okazało kilka minut później zwycięstwo.

- Przyjechaliśmy tutaj z zamiarem wywiezienia choćby jednego punktu, myślę, że moja drużyna pokazała, że nie chcieliśmy się tylko bronić, zagraliśmy w miarę odważnie, przynajmniej na tyle, ile w tej chwili pozwala nam sytuacja kadrowa - mówił po spotkaniu trener Lublinianki Robert Chmura.

- Strzeliliśmy szybko bramkę, mieliśmy kolejne sytuacje, gra nam się układała, była dokładnie taka jak sobie zaplanowaliśmy - mówił na pomeczowej konferencji szkoleniowiec KSZO Rafał Wójcik - Po pierwszej sytuacji przeciwnika straciliśmy bramkę i nasza gra się posypała, dużo było nieporozumień, niejasności, brakło konsekwencji. Z uczuciem ulgi przyjęliśmy końcowy gwizdek sędziego, szacunek dla Lublinianki, że mimo ogromnych problemów organizacyjno finansowych są w stanie przyjechać i stworzyć dobre widowisko - podsumował trener pomarańczowo- czarnych.

W następnej kolejce piłkarze KSZO zagrają  z rezerwami Cracovii Kraków, mecz w sobotę 29 października, początek o godzinie 13:00.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze