Wiadomo już jak mają być podzielone środki z funduszy europejskich wynegocjowane właśnie przez władze Świętokrzyskiego. W sumie do naszego regionu z unijnego budżetu ma trafić prawie 7 mld złotych. Jednak według radnego sejmiku Arkadiusz Bąka podział tej kwoty na konkretne już cele, nie jest niezbyt trafny.
- " Dotyczą funduszy , które tak naprawdę zablokowane w związku z działaniami ministra sprawiedliwości i rządu a więc chodzi o Fundusz Spójności. A jeżeli chodzi i negocjacje, to z ponad 1,5 mld euro dotacji dla naszego województwa to aż 1/3 jest przeznaczona jest na tzw. projekty miękkie, czyli szkolenia a więc tzw. EFS".
Za to może zaskakiwać wręcz symboliczna do potrzeb kwota jaką zarezerwowano na projekty twarde, czyli inwestycje w tym infrastrukturalne.
- Dla porównania dodam, że na drogi na przebudowy w tym wieloletnim programie jest tylko 85 mln euro. Więc jak sobie zestawimy dla porównania wydatki na naszą drogę 754, to trzy takie drogi i nie ma tych funduszy"- dodał radny Arkadiusz Bąk.
W wynegocjowanym dokumencie, założono także, że 50 mln euro będzie przeznaczone na dofinansowanie taboru kolejowego, ale w wersji hybrydowej w tym takiego na wodór.






Napisz komentarz
Komentarze