Jego pomocnicy częstowali słodyczami wszystkich przybyłych. Każdy miał ręce pełne roboty, bo dzieci z niecierpliwością czekały na podarunki. Mikołaj pamiętał też o gospodarzu gminy - uznał, że burmistrz Lech Łodej był grzeczny przez cały rok i obdarował go słodką niespodzianką. Niezwykły gość, nieco już zmęczony, zasiadł w pięknie rozświetlonych saniach, przygotowanych specjalnie dla niego i chętnie pozował do zdjęć z najmłodszymi mieszkańcami gminy. Zadowolone dzieci w dowód wdzięczności wręczyły Mikołajowi laurki oraz śpiewały piosenki.













Napisz komentarz
Komentarze