Nieproszony gość zachowywał się agresywnie w stosunku do asystentki polityka do tego stopnia, że musiała ona zamknąć się w biurze, aby uniknąć niebezpiecznego zachowania mężczyzny. Nie tylko groził kobiecie, ale także w niecenzuralnych słowach wyrażał się na temat polityki partii.
Komenda Miejskiej Policji w Kielcach potwierdziła otrzymanie takiego zgłoszenia. Mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia jeszcze przed przyjazdem funkcjonariuszy. Nie doszło do rękoczynów, a policjanci pracują nad ustaleniem tożsamości mężczyzny.
To nie pierwszy taki atak na europosła Dominika Tarczyńskiego. Zapadł już jeden wyrok skazujący i winny ma sądowy zakaz zbliżania się. Zdaniem polityka, przyczyną takiego zachowania jest „nakręcanie politycznych emocji i podział społeczeństwa”, jaki ma być sterowany przez partię opozycyjną.






Napisz komentarz
Komentarze