Pick Szeged to groźny przeciwnik, ale w Kielcach mu się nie wiodło. W Hali Legionów nie wygrał ani razu i nawet sama tabela grupy Ligi Mistrzów wskazywała kto uchodzi za zdecydowanego faworyta. Trener Łomży Industria postawił na identyczną piętnastkę, która wystąpiła w Słowenii i pokonała Celje Pivovarna Lasko. Po 10 minutach gospodarze prowadzili 8:3, a pomagały im świetne interwencje Andreasa Wolffa. Przewaga Łomży rosła, także z powodu świetnej postawy Szymona Sićko i Daniela Dujszebajewa. Kielczanie odskoczyli już na 10 trafień, ale ambitni przyjezdni trochę podgonili. Na przerwę faworyt schodził z ósemką na plusie.
W drugiej odsłonie gospodarze mieli lepsze i gorsze okresy, ale jak Węgrzy doszli na dystans czterech goli Łomża przycisnęła i ostatecznie wygrała siedmioma. Cieszy, także w perspektywie Mistrzostw Świata dyspozycja Polaków – Arkadiusza Moryto i Szymona Sićko. Obaj zdobyli po 7 goli. Łomża Industria zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy i traci 2 punkty do Barcelony.
Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych – 6 kolejka
3.11.2022, czwartek – Hala Legionów
Łomża Industria Kielce - Pick Szeged 37:30 (22:14)
Łomża Industria: Kornecki, Wolff - Sanchez-Migallon, Olejniczak 2, Wiaderny 2, Sićko 7, A. Dujszebajew 4, Tournat 2, Karacić 1, Moryto 7, D. Dujszebajew 3, Thrastarson 1, Remili 4, Gębala, Karalek 4.
Pick Szeged: Alilović, Krivokapić - Tonnesen 3, Bodo, Martins 5, Radivojević 4, Szita 1, Gaber 3, Sostarić 1, Garciandia 5, Bombac 1, Rosta 3, Mackovsek 1, Blonz 3.








Napisz komentarz
Komentarze