Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
sobota, 13 grudnia 2025 00:24

Stowarzyszenie Przyjazne Kielce o błędach w diagnozie dotyczącej Gminnego Programu Rewitalizacji

Stowarzyszenie Przyjazne Kielce zorganizowało konferencję prasową w związku z przedstawionymi przez miasto założeniami do uchwały dotyczącej przygotowanie Gminnego Programu Rewitalizacji. Celem GPR jest wykazanie obszarów, które są zdegradowane i powinny zostać objęte planami rewitalizacji. Zdaniem Stowarzyszenia przyjęte założenia są błędne i mogą utrudnić pozyskanie przez kielecki samorząd potrzebnego finansowania zewnętrznego.
Stowarzyszenie Przyjazne Kielce o błędach w diagnozie dotyczącej Gminnego Programu Rewitalizacji

Źródło: , fot. Arkadiusz Stawicki, Stowarzyszenie Przyjazne Kielce

Udział w konferencji wzięli Arkadiusz Stawicki, Agnieszka Bojarowicz, Agata Marjańska oraz Ewa Bartosik.

- Naszym zdaniem zostały przyjęte złe założenia, chociażby dlatego, że zewnętrzna firma podzieliła miasto na kilkadziesiąt takich podstref i dla każdej z nich odrębnie ustalała założenia. Po prostu te części, na które podzielono miasto kompletnie nam się nie kleją. Na przykład, połączone zostały tereny przemysłowe z budowlanymi, co sprawia, że uśrednione wyniki z takiego obszaru są kompletnie niewiarygodne – powiedział prezes Stowarzyszenia Przyjazne Kielce, Arkadiusz Stawicki.

Zgodnie z ustawą o GPR, objęte nią obszary mają możliwość pozyskania dodatkowych środków unijnych i centralnych na ich przekształcenie.

Podczas środowej konferencji (9 listopada) Stowarzyszenie Przyjazne Kielce zgłosiło m.in. uwagi związane z powierzchnią obszaru, który ma podlegać rewitalizacji:

„W zaproponowanych przez władze miasta założeniach, obszar rewitalizacji obejmuje zaledwie 1,2% obszaru miasta zamieszkałego przez 3,6% ludności.  Tymczasem ustawa pozwala objąć nim aż 20% obszaru, zamieszkałego przez 30%. Oznacza to, że władze miasta, mając bardzo trudną sytuację finansową, same, z własnej i nieprzymuszonej woli, dobrowolnie ograniczają sobie możliwość pozyskania środków zewnętrznych (unijnych i krajowych) jakie można przeznaczyć na ten cel. To kuriozalna sytuacja”, czytamy w komunikacie Stowarzyszenia.

Istotną kwestią budzącą zastrzeżenia jest podział miasta na mini-strefy:

„W zaproponowanym przez władze miasta podziale na mini-strefy (ponad 50), mamy takie kuriozalne podziały jak przedzielenie jednego osiedla na dwie części czy połączenie w jednej zonie obszaru przemysłowego i mieszkalnego, co zaburza jakiekolwiek ewentualne uśrednione dane”.

Stowarzyszenie zwraca również uwagę na to, że opracowanie zostało zlecone zewnętrznej firmie, a głos mieszkańców i lokalnych podmiotów znających uwarunkowania otoczenia został zmarginalizowany.

Stowarzyszenie wysunęło propozycję rozszerzenia obszaru objętego Gminnym Planem Rewitalizacji o: tzw. Nowe Miasto (obszar od ulicy Ściegiennego do ulicy Prostej), teren Targu Miejskiego wraz z otaczającymi go blokami, obszar Czarnowa, Herbów, zabudowy wzdłuż ulicy 1 Maja, Pakosz oraz tereny spółdzielni mieszkaniowych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze