Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
poniedziałek, 22 grudnia 2025 19:14
Reklama Świętokrzyskie - Radio Rekord

Korona - Widzew 0:1

Przy stanie 0:0 Bartosz Śpiączka nie strzelił karnego, a w doliczonym czasie Mato Milos dał zwycięstwo Widzewowi na Suzuki Arena w Kielcach. Sytuacja Korony w ekstraklasie staje się coraz trudniejsza.

Na poszukującą od 27 sierpnia zwycięstwa Koronę czekało trudne zadanie, bo Widzew pod wodzą Janusza Niedźwiedzia pokazuje dobrą ciekawą piłkę. W pierwszej części sporo roboty miał Marcel Zapytowski. Już w 4 minucie po błędzie Adama Deji przed okazją do zdobycia gola stanął Marek Hanousek, ale przestrzelił. Zapyt wykazał się potem interweniując przy wolnym Bartłomieja Pawłowskigo (8 minuta), przecinając zagranie Patryka Stępińskiego (17) i strzał tego zawodnika (20). W 34 minucie golkipera Korony wyręczył Piotr Malarczyk, który zablokował strzał Jordi Sancheza.

 

W 36 minucie goście cieszyli się z trafienia Jordi Sancheza, obsłużonego świetnym prostopadłym podaniem przez Serafina Szotę, uczestnika finałów MŚ U-20 z 2019 roku. Okazało się jednak, że Sanchez znajdował się na minimalnym spalonym i gol dla przyjezdnych po interwencji systemu VAR został anulowany. Przed przerwą Korona przeprowadziła kilka ciekawych akcji, ale zabrakło stuprocentowych okazji. Nie udało się tez skontrować Widzewa.

 

Po zmianie strona Korona próbowała przenieść ciężar gry na połowę Widzewa. W 54 minucie po dośrodkowaniu Jacka Podgórskiego (przed nim efektownie założył siatkę rywalowi) główkował Bartosz Śpiączka (obok słupka). 4 minuty później sędzia podyktował  mocno naciągany karny za faul Martina Kreuzrieglera na Miłoszu Trojaku. Do piłki podszedł Śpiączka i uderzył tak, że Henrich Ravas skutecznie interweniował, powodzenia nie przyniosły też próby dobitek koroniarzy.

 

W 62 minucie znów błysnął Zapytowski, zanotował wspaniałą paradę przy główce Pawłowskiego. Kielczanie czekali na swoją okazję do 78 minuty. Evegnij Shikavka zwiódł obrońcę Widzewa, obrócił się i oddał strzał przy słupku, ale jak struna wyciągnął się Ravas. W odpowiedzi ruszyli goście, zrobił się kocioł w polu karnym Korony, a po strzale Hanouska piłka znalazła się w koszyczku świetnie dysponowanego Zapytowskiego. Niestety, w doliczonym czasie Dawid Więckowski dał się łatwo ograć Mato Milosowi, który lewą nogą huknął pod poprzeczkę i zapewnił Widzewowi zwycięstwo.

 

 

Ekstraklasa – 17 kolejka

12.11.2022, sobota

Korona Kielce – Widzew Łódź 0:1 (0:0)

Mato Milos 90+1 lewą nogą (asysta Paweł Zieliński)

Bartosz Śpiączka (Korona) w 58 minucie nie wykorzystał karnego – obrona Henrich Ravas.

Korona: Zapytowski – Więckowski, Malarczyk, Trojak, Balić (46 Danek) – Podgórski (85 Frączczak), Deja (80 Zebić), Takac, Ronaldo Deaconu (72 Błanik) – Łukowski, Śpiączka (72 Shikavka).

Widzew: Ravas – Szota, Mateusz Żyro, Kreuzriegler – P. Stępiński (89 Paweł Zieliński), Hanousek, D. Kun, Milos – Terpiłowski, Jordi Sanchez, B. Pawłowski (80 Letniowski).

Żółte kartki: Śpiączka, Podgórski – Terpiłowski.

Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław)

Widzów: 9385.

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze