Lionel Scaloni, selekcjoner Albicelestes wyciągnął wnioski ze spotkania z Arabią Saudyjską i w konfrontacji z Meksykiem postawił na kilku biegaczy i walczaków. Argentyńczycy uważają Polskę za zespół silny fizycznie, mocny w pojedynkach główkowych i nastawiają się na batalię o każdy metr boiska. Koledzy mają szukać miejsca dla Leo Messiego. - Musicie uważać na obszar przed waszym polem karnym, bo stamtąd Leo atakuje najgroźniej. Meksykanie się przekonali - mówi Faryd Mondragon, legendarny bramkarz z Kolumbii, na MŚ komentator TV.
Messi obserwuje rywali, patrzy jak się poruszają i potrafi wykorzystać ich słabe punkty. - Messi jest świetny, ważne będzie dla was zbieranie piłek przed polem karnym, by nie trafiły do niego - dodaje Modragon, który ceni polską defensywę. - Wasi środkowi obrońcy są bardzo dobrze, boki też nieźle wyglądają, ale nie możecie skupiać się tylko na tyłach - zapewnia Kolumbijczyk. On widzi szansę w tym spotkaniu dla Piotra Zielińskiego. - Przy Lewandowskim będzie cały czas trzech, nawet czterech zawodników Argentyny. Miejsce zyska za to Zieliński, świetny zawodnik. To może być jego mecz, ale wasza największa nadzieja to Szczęsny - kończy Mondragon.
Argentyna jest faworytem dzisiejszej batalii, ale tamtejsze media przestrzegają przed polską drużyną. Może naszym uda się powtórzyć 1974 roku, gdy w RFN zwyciężyli 3:2?










Napisz komentarz
Komentarze