Spodziewałeś się tak wysokiej wygranej z Polską?
Blaz Janc: Zagraliśmy świetne spotkanie. Od kiedy Uros Zorman jest selekcjonerem czynimy postępy. Wiedzieliśmy, że potrzebujemy trochę czasu i w tym turnieju możemy pokazać na co nas naprawdę stać. Polska to bardzo dobry zespół i po pokonaniu jej jestem szczęśliwy.
Wy byliście tak dobrzy, czy Polska tak kiepska?
My zagraliśmy bardzo dobry mecz. Walczyliśmy o każdą piłkę, zostawiliśmy serca na boisku. Polacy mieli problem i nie wiedzieli jak się nam przeciwstawić.
Słowenia Urosa Zormana powalczy o ćwierćfinał Mistrzostw Świata?
Przez dwa, trzy lata nie rozegraliśmy tak dobrego spotkania jak z Polską. Jak będziemy grali tak jak przeciw wam w Katowicach możemy pokonać nawet najmocniejsze zespoły świata.
Jaka jest największa zaleta trenera Urosa Zormana?
Dał kadrze energii, której wcześniej brakowało. Teraz jesteśmy jak jedna rodzina. Z Polską ławka świętowała sukces tak samo jak ci, którzy spędzili najwięcej minut na boisku.
Czułeś się w Katowicach jak w domu?
Tak. Spędziłem w Polsce trzy lata, w Kielcach czułem się wyśmienicie, w Katowicach też jest super. Gra przy takiej widowni to przyjemność.
Koledzy z kadry pytali się ciebie przed mistrzostwami o polskich kibiców?
Kibice podczas meczu Polska – Słowenia stworzyli świetną atmosferę. Dla takich widowisk sportowcy poświęcają się na treningach. Jestem szczęśliwy, że grać dla swojego kraju. Cieszyłem się, że przyjechali nasi fani i wspierali nas w Spodku. Czuliśmy, że są z nami, płynęła od nich pozytywna energia.
Jaki cel stawiasz sobie na ten turniej?
Dla mnie najważniejszy jest zespół. Nie muszę być najlepszym zawodnikiem, liczy się interes kadry. Dla Słowenii dajemy z siebie wszystko, bez wyjątków.
Słyszałeś o problemach piłki ręcznej w Kielcach?
Rozmawiałem na ten temat wiele razy. Upadek Vive byłby katastrofą dla polskiej piłki ręcznej, nie tylko Kielc. Nie wolno się poddawać, trzeba walczyć o ten wspaniały klub. Jestem dobrej myśli.









Napisz komentarz
Komentarze