Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
środa, 17 grudnia 2025 11:11

Czekają od 2007 roku

Niemcy od 2007 roku czekają na medal w Mistrzostwach Świata piłkarzy ręcznych. Wtedy w finale na własnym terenie pokonali Polskę. Teraz dysponują młodym, perspektywicznym zespołem, ale porażka z Norwegią w katowickim Spodku sprawiła, że w ćwierćfinale przyjdzie im się zmierzyć z Francją. Francja to faworyt mistrzostw – mówi Christoph Steinert, zawodnik niemieckiej kadry i HC Erlangen.

Dlaczego przegraliście z Norwegią?

Christoph Steinert: Nie wykorzystaliśmy naszych najlepszych okresów w tym meczu, kiedy można było Norwegom odskoczyć. Rywal potwierdził, że zalicza się do ścisłej światowej czołówki, kilka wspaniałych interwencji miał ich bramkarz. W końcówce Norwegia, której nie brakuje gwiazd, także z klubów Bundesligi grała agresywniej w defensywie.

 

Jak się podobała atmosfera w Spodku?

Kibice od nas, z Norwegii i z innych krajów stworzyli coś niesamowitego, aż chciało się dawać z siebie więcej niż maksimum. Mamy w Polsce mocne wsparcie naszych fanów i liczymy na nich także w konfrontacji z Francją.

 

W ćwierćfinale z Francuzami nie jesteście faworytami. Co powiesz o tym przeciwniku?

To główny faworyt polsko-szwedzkiego turnieju. Musimy spróbować w Gdańsku zaskoczyć Francuzów, szukać gry jeden na jeden. Z takim zespołem, pełnym gwiazd trzeba zachować koncentrację przez całe spotkanie. Oni potrafią wykorzystywać wszelkie błędy. Zrobimy wszystko by pokonać Francję.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze