Związkowcom ze starachowickiej MAN BUS udało się wynegocjować podwyżki dla zatrudnionych w tym zakładzie. Jak twierdzą związkowcy, to maksymalna wysokość, jaką udało się uzyskać w trakcie rozmów z pracodawcą.
-"13 procent ale nie mniej jak 700 złotych, plus dwa procent do premii a więc premia będzie teraz będzie podwyższona o 2 procent i będzie wynosiła 11 procent. Jeszcze jeden procent na podwyżki indywidualne. Wypłacone będzie w lutym, bo teraz nie zdążą przeliczyć, ale będzie to od stycznia wyrównane. Jest to zbliżone do inflacji, także w sumie daje nam to wliczając premie około 800 złotych na każdego pracownika brutto"- informował Jan Seweryn szef Solidarności w fabryce MAN BUS w Starachowicach.
Związkowcy uznają to sukces, bo początkowe propozycje zarządu wynosiły jedynie 2 procent podwyżki. I to kolejny powód do zadowolenia związkowców z Solidarności, w minionym tygodniu przedstawiciele tej centrali związkowej podpisali porozumienie dotyczące podwyżek również w spółce siostrze czyli zakładzie PKC. Tam podwyżki mają wynieść 16 procent,






Napisz komentarz
Komentarze