Niekontrolowany i jak się okazuje nielegalny przywóz zboża z Ukrainy budzi protesty polskich rolników. Okazuje się, że nasz kraj stał się docelowym miejscem rozładunku i sprzedaży ukraińskiego zboża, choć miał być tylko krajem tranzytowym.
-"Odbywa się nagminny proceder we wszystkich skupach, że to zboża przyjeżdża ukraińskie czy to techniczne. z wielkich korporacji z Ukrainy do Polski i jest sprzedawane jako polskie, pod naszymi barwami. My wiele lat pracowaliśmy na dobrą opinię i może być za chwilę zachwiana"- wyjaśniał Grzegorz Skurski rolnik z gminy Klimontów.
Od ubiegłego roku rolnicy informowali o tym władze państwowe, ale żadna decyzja powstrzymująca ten nielegalny import nie została podjęta. Dlatego rolnicy z województwa świętokrzyskiego dołączą się do protestów przed terminalami, gdzie przeładowywane jest zboże z Ukrainy.
-" Będą te protesty na czterech przejściach granicznych z Ukrainą, my jako rolnicy świętokrzyscy przyłączamy się do tego protestu. U nas lokalnie będzie protest w Staszowie przy terminalu przeładunkowych zboża z Ukrainy, blokując przejazd samochodów ciężarowych. Nie chcemy utrudniać przejazdu mieszkańcom samochodami osobowymi, zamierzamy go udostępniać. Chcemy tylko żeby jak największa liczba osób dowiedziała się o naszym proteście"- dodał Andrzej Bugajski.
Protest będzie odbywał się przez najbliższe 48 godzin przy terminalu Linii Hutniczo-Siarkowej w Staszowie.






Napisz komentarz
Komentarze