Pani Lucyna mieszka w Kielcach od lat 70, wtedy wraz z mężem Józefem wybudowali dom w Kielcach. W młodości pracowała w przedszkolu w Łagowie, skąd pochodzi, a po przeprowadzce do Kielc poświęciła się rodzinie i prowadzeniu domu. Jej pasją są robótki ręczne, głównie szydełkowanie.
- Jeśli tylko ktoś kupi babci nici na pewno otrzyma, ręcznie zrobioną na szydełku serwetkę - mówi wnuczka Dorota. Własnoręcznie zrobioną serwetkę pani Lucyna przekazała również prezydentowi Kielc Bogdanowi Wencie.
Urodziny jubilatka świętowała wraz z trzema córkami Aliną, Joanną i Marzeną. Pani Lucyna ma również syna Jerzego, a także ośmioro wnuków i jedenaścioro prawnuków, najmłodszy ma 2 a najstarszy 25 lat.






Napisz komentarz
Komentarze