Gospodarze mieli - słuszne - pretensje do rozjemców o kilka decyzji na korzyść Barcelony w newralgicznych momentach. - Nie rozumiem czemu im pomagają sędziowie. Bo to Barca? - pytał opiekun Industrii. W pierwszej połowie obie drużyny notowały wiele strat, gospodarze 12, goście 8, a jednym trafieniem prowadziła Barcelona. Duma Katalonii miała już nawet 5 bramek przewagi, ale kielczanie nie pękli.
Po zmianie stron Industria złapała wiatr w żagle, pomogły jej świetne interwencje Andreasa Wolffa między słupkami. Mistrzowie Polski prowadzili 20:17, 21:18 i wydawało się, że nic nie zabierze jej wygranej. Barcelona nie dała jednak za wygraną, a w końcówce błędy popełniali sędziowie i podopieczni Talanta Dujshebaeva. - Sędziowie byli fatalni - przyznał Grzegorz Lato, król strzelców futbolowego mundialu z 1974 roku, który pojawił się w Hali Legionów. Wynik meczu nie wpłynął na sytuację w tabeli. Barcelona zachowała pierwsze miejsce, Kielce drugie.
Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych - faza grupowa
2.03.2023, czwartek
Industria Kielce - Barça 31:32 (12:13)
Kielce: Kornecki, Wolff – Sanchez, Olejniczak, Wiaderny 1, Kounkoud 1, Sićko 5, A. Dujshebaev 5, Tournat 3, Karacić, Moryto 8, D. Dujshebaev 3, Stenmalm 2, Gębala, Karalek 2, Nahi.
Barçelona: Perez de Vargas, Nielsen – Valera, Carlsbogard 2, Mem 2, Wanne 4, Janc 3, Nguessan 6, Gomez 1, Petrus, Soler 3, Parera, Makuc 2, Richardsson 4, Fabregas 3, Frade 3.











Napisz komentarz
Komentarze