W Ostrowcu trwają starania o nadanie tytułu honorowego obywatela miasta pułkownikowi Janowi Piwnikowi Ponuremu. Pierwszy wniosek został oddalony ze względów formalnych. Radny miejski Dariusz Kaszuba podkreślił, że ten najsłynniejszy świętokrzyski partyzant ma przecież bezpośrednie związki z Ostrowcem.
-"Tu nie chodzi o byle kogo, ale o osobę, która jest znana nie tylko w Ostrowcu ale w całym kraju. Przypomnę, że jest przecież absolwentem gimnazjum im. Chreptowicza. Życie, dokonania i bohaterska śmierć płk, Jana Piwnika "Ponurego", są na tyle przekonywujące, że nie będzie już dalszych wątpliwości. Cieszę się, że ten wniosek jest już złożony w odpowiedniej formule takiej jak to jest w procedurze".
Jednak według Ireny Rendudy- Dudek przewodniczącej ostrowieckiej rady miasta, przed podjęciem uchwały o przyznaniu tytułu honorowego obywatela, musi być wyjaśniona jeszcze formalna nieścisłość.
-"Między zapisami uchwały z 2008 roku jest pewien zakres spraw, w obrębie których ten wniosek powinien się mieścić. Ponieważ się akurat nie mieści, to należałoby w pierwszej kolejności, według mnie, zmienić zapisy uchwały. Powinno się zacząć od zmiany zapisów uchwały a dopiero potem mówić o przyjęciu tego wniosku na sesji rady miasta. Ale wszystko spokojnie, w swoim czasie to wszystko się rozstrzygnie".
Jednocześnie przewodnicząca ostrowieckiej rady przypomniała, że Ostrowiec już upamiętnił imię pułkownika Jana Piwnika "Ponurego", nazywając jego nazwiskiem jedną z ulic.






Napisz komentarz
Komentarze