Już po raz 17-sty gmina Bodzechów przygotowania do świąt Wielkanocnych rozpoczęła tradycyjnym jarmarkiem. To najstarsza w regionie impreza o takich charakterze, która po okresie pandemii znowu w hali sportowej szkoły w Szewnie przyciągnęła setki gości i kilkudziesięciu wystawców, przede wszystkim Kół Gospodyń Wiejskich.
-" Do tego jarmarku nie trzeba było zachęcać i tu nie widać kryzysu. Po okresie pandemii panie nie mogły się doczekać takiego spotkania. Widać po tym co przygotowały, że entuzjazm jest duży. A plany i potem prace na tym, co zaoferować trwały od Bożego Narodzenia. Chciałbym im serdecznie podziękować i pogratulować, bo naprawdę aż serce się raduje jak widać co panie tutaj przygotowały" -mówił Jerzy Murzyn wójt gminy Bodzechów.
Ale szewieński przedświąteczny jarmark oferował nie tylko kulinaria i świąteczne ozdoby. To było także przekazywanie tradycji.
-"Dla mnie to jest najważniejsze, bo myślę , że w młodym pokoleniu nie ma wielu osób, które potrafią zrobić np. palmę wielkanocną. A tu można się nauczyć, porozmawiać a panie z KGW mogą pokazać jak to się robi. To piękna impreza, bardzo cieszę się, że kilkanaście lat temu zaczęliśmy i tak się to dobrze przyjęło. Kiermasz wielkanocny ma się dobrze" -dodał wójt Murzyn.











Napisz komentarz
Komentarze