Poważne utrudnienia komunikacyjne w Ostrowcu wynikające z remontu miejskiego odcinka drogi wojewódzkiej nr 754, dotknęły także służby ratunkowe. By zareagować na wezwanie z osiedla Ludwików, Brezelia czy Szewny muszą korzystać z objazdów i zakorkowanych ulic. Z propozycją rozwiązania tego problemu zwrócił się do marszałka radny wojewódzki Arkadiusz Bąk.
-" Nie chciałbym bardzo i to jest też obawa mieszkańców, że takie spóźnienie może kogoś kosztować zdrowie czy życie. Może zasadnie byłby dozbrojenie naszego oddziału ratownictwa o dodatkowy zespół, który stacjonowałby w czasie remontu po drugiej stronie rzeki, czyli tam gdzie trzeba dojechać a mostu nie ma. Wtedy czas dojazdu do interwencji skróciłby się znacząco. Poprosiłem marszałka o to, by oddelegował ratowników i przekazał pieniądze".
Według radnego z zabezpieczeniem tymczasowego miejsca postoju dla takiej karetki nie byłoby problemu. Udostępnić mogłaby go np. któraś z publicznych placówek. A jeszcze kilka lat temu taki wyjazdowy zespół ratownictwa medycznego stacjonował w siedzibie OSP w Nowej Słupi.






Napisz komentarz
Komentarze