Po raz kolejny goście uczestniczący w charytatywnej imprezie zorganizowanej przez działaczy PO z powiatu ostrowieckiego pokazali, że jej cel, a więc zbiórka pieniędzy dla ciężko chorego dziecka nie może być symboliczna. Podczas odbywającego się w "Bałtowskim Zapiecku" balu licytowano kilkadziesiąt gadżetów, prezentów, voucherów i boxów niespodzianek.
Licytowano porcelanę z Polskiej Fabryki Porcelany "Ćmielów" "Chodzież", biżuterię z firmy Polskie Srebro Złoto Świata, pobyty w salonie kosmetycznym, przejażdżkę Tirem, koszulkę z podpisami piłkarzy KSZO, kolację z menu przygotowanym przez szefa kuchni "Bałtowskiego Zapiecka" czy kosz z włoskimi przysmakami.
I to właśnie kosz ze specjałami kuchni włoskiej, dokładnie z Neapolu uzyskał rekordowe przebicie 1500 zł! Nie mniej płacono za porcelanowe filiżanki, gadżet w stylu jajka Faberge czy karnet do salonu piękności a nawet możliwość delektowania się ucztą przygotowaną przez szefa kuchni i oczywiście unikatową biżuterią. Pieniądze na szczytny cel, jakim jest rehabilitacja dwuletniej Dagmarki Karaś przekazali też samorządowcy z gminy Wojciechowice, gdzie dziewczynka mieszka.
Dla tych, którzy nie zdołali wylicytować jednej z kilkudziesięciu atrakcji, czekały pamiątkowe boxy z równie ciekawymi nagrodami. Do ich zakupu ustawiła się długa kolejka, tak, że niemal każdy uczestnik tego balu wyszedł z prezentem zakupionym czy wylicytowanym.
W efekcie prawie 19 tysięcy złotych trafi do rodziców dziewczynki z gminy Wojciechowice. Dzięki tej kwocie chora od urodzenia Dagmarka, będzie mogła przejść kolejne etapy specjalistycznej rehabilitacji i opieki po kolejnych operacjach jej chorego serca. Przez to choć w części uda się przywrócić dziewczynce zdrowie i sprawność jaką ma jej zdrowa siostra bliźniaczka.















Napisz komentarz
Komentarze