To już kolejny alarm bombowy w ostrowieckiej "skarbówce". Dokładnie tydzień temu, w poniedziałek 21 stycznia pracę urzędu sparaliżowała informacja o tym, że w budynku znajduje się ładunek wybuchowy. Po ewakuacji pracowników i petentów, obiekt dokładnie przeszukali pirotechnicy z Opatowa. Jak się okazało, był to fałszywy alarm.
Ta sama sytuacja ma miejsce dzisiaj. Jedna z pracownic tuż przed godz. 10 otrzymała maila, z którego wynikało, że " w urzędzie dojdzie do wybuchu i bomba już tyka". Niezwłocznie powiadomiono służby ratunkowe. Decyzją naczelnika US, ewakuowano łącznie 80 osób. Teraz w "skarbówce" pracują funkcjonariusze rozpoznania minersko-saperskiego.
Więcej informacji wkrótce.








Napisz komentarz
Komentarze