Dr n. med. Sebastian Podlewski, kierujący Klinicznym Oddziałem Neurochirurgii i Chirurgii Kręgosłupa w WSzZ wyjaśnia, że metoda pozwala na zmniejszenie inwazyjności zabiegu, mniejszy uraz okołooperacyjny pacjenta oraz mniejszą utratę krwi.
– Chory może być szybciej pionizowany, proces gojenia i powrotu do normalnego funkcjonowania przebiega zdecydowanie szybciej – wyjaśnia Sebastian Podlewski, który informuje, że pacjent po zabiegu endoskopowym. zaczyna chodzić kilka godzin po wykonanej operacji, a w kolejnej dobie może opuścić szpital.
Nie każda przepuklina w kręgosłupie może być zoperowana endoskopowo, choć lista wskazań do zabiegów endoskopowych cały czas wzrasta.
Liczba pacjentów wymagających tego typu zabiegów ciągle się zwiększa. Z przepuklinami kręgosłupa borykają się już nawet osoby przed 40. rokiem życia, u których schorzenie jest konsekwencją siedzącego trybu życia i małej aktywności fizycznej.
Rocznie, w Klinicznym Oddziale Neurochirurgii WSzZ wykonywanych jest około 1500-1800 operacji, w tym 60-70 procent stanowią zabiegi kręgosłupa, w tym: przepukliny, choroby zwyrodnieniowe kręgosłupa (stenozy, kręgozmyki) oraz choroby onkologiczne (guzy kręgosłupa i rdzenia kręgowego).
W przyszłości endoskop – jak zapowiada dr Podlewski – będzie wykorzystywany do innych zabiegów w obrębie kręgosłupa. W planie jest również rozszerzenie wachlarza zabiegów w obrębie głowy o operacje realizowane przez jamę nosową.
Napisz komentarz
Komentarze