- Wraz z trenerem Talantem Dujshebaevem jesteśmy zgodni, że chłopaki walczyli jak lwy i zostawili na boisku dużo serca. Mecz wyglądał zupełnie inaczej niż ten rok w Tarnowie. Nasz zespół podjął walkę. Musimy się jednak zastanowić jako klub, czy w przyszłości przed tak ważnym meczem pisać skargi na sędziów, straszyć ich przedsądownie i prosić o wytłumaczenie pewnych kwestii, bo widać, że czasami przynosi to efekty. Oczywiście nie będziemy tego robić, bo mamy swoją klasę i potrafimy docenić to, że drużyna z Płocka była lepsza. Ale to nie zmienia faktu, że niesmak pozostał po wydarzeniach, które miały miejsce w ostatnich dniach – powiedział Krzysztof Lijewski, drugi szkoleniowiec Barlinka Industria Kielce, który nie odzyskał Pucharu Polski.
W 2022 roku Wisła Płock w finale zwyciężyła kielczan 34:27 i w Kaliszu broniła trofeum. Po 15 minutach nasz zespół prowadził 7:4, ale płocczanie przejęli inicjatywę i na przerwę schodzili z zapasem dwóch bramek. Na dodatek urazu stopy doznał Artsem Karalek. W drugiej odsłonie kontuzja dopadła Michała Olejniczaka. Barlinek doszedł na dystans gola – 25:26, ale po tym trafiali tylko Nafciarze i znów sięgnęli drugi raz z rzędu po Puchar Polski.
Finał Pucharu Polski piłkarzy ręcznych
3.06.2023, niedziela - Kalisz
Barlinek Industria Kielce - Orlen Wisła Płock 25:30 (11:13)
Kielce: Kornecki, Błażejewski, Wolff - Sanchez-Migallon, Olejniczak, Kounkoud, Sićko 2, A. Dujszebaev 2, Tournat 4, Karacić 5, Moryto 7, D. Dujszebaev, Surgiel, Gębala, Karalek 1, Nahi 4
Płock: Biosca, Jastrzębski – Daszek 3, Lucin 3, Piroch 2, Sroczyk, Serdio 2, Susnja 1, Fazekas, Krajewski 1, Terzić, Dawydzik 1, Mihić 3, Mindegia, Żytnikow 6, Kosorotow 8







Napisz komentarz
Komentarze