Przed godz. 12 syreny alarmowe suchedniowskich Ochotniczych Straży Pożarnych wezwały strażaków do akcji. Jak się szybko okazało pożar trawił dom w którym, kiedyś mieszkał dr. Poziomski. To już kolejna taka sytuacja w ostatnich miesiącach.
-Po pożarze na jesieni budynek był nieużytkowany, pozabijane deskami okna. Teraz było ponowne podpalenie. Taką mamy przypuszczalną przyczynę, podpalenie. Budynek wyłączony z użytkowania, media odłączone, ciężko żeby tam było zwarcie, ale czynności wyjaśniające prowadzi Policja". - mówił dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Wojewódzkiego świętokrzyskiej straży pożarnej.
Mimo długiej i intensywnej akcji 35 strażaków z 9 zastępów straży, pożar strawił drewniany strop dachu i poddasze. Każdy element został rozłożony i dogaszony, żeby nie doszło do ponownego rozpalenia.
Na miejscu była Policja i biegły sądowy z zakresu pożarnictwa. O ewentualnych dalszych ustaleniach będziemy informować na naszym portalu.
Nagranie pożaru z lotu ptaka












Napisz komentarz
Komentarze