Według radnego Arkadiusza Bąka z opozycyjnego w sejmiku klubu PSL, dokument nie zawiera rzeczowych informacji.
- Muszę powiedzieć, że to jest raport który doskonale obrazuje to co się przez te pięć lat tej kadencji działo. Bo jest to raport miałki, przezroczysty, niejaki, powtarzający tezy z mediów publicznych, z TVP, że to Rosja spowodowała, że w świętokrzyskim jest inflacja. Trochę wygląda to na pomieszanie konferencji Adama Glapińskiego z jakimś bardzo miałkim programem publicystycznym.
Radny Bąk podaje przykład informacji, jakie znalazły się w jednym z ważniejszych dokumentów samorządu województwa.
- Coś co nie powinno się znajdować w Raporcie o stanie województwa czyli zestaw czynności wykonywanych przez urzędników poszczególnych departamentów Urzędu Marszałkowskiego. Czy o rozwoju, sile naszej jako mieszkańców regionu świadczy to, że zorganizowano pięć czy dziesięć konferencji w jakimś departamencie? To jest zupełnie niezrozumienie problemu, nawet im się nie chciało przeanalizować sytuacji regionu.
Debata nad Raportem oraz seria głosowań m.in. nad udzieleniem absolutorium oraz wotum zaufania dla marszałka województwa odbędzie się na czwartkowej sesji sejmiku świętokrzyskiego.






Napisz komentarz
Komentarze