Postaci Pawła Kotwicy nie trzeba przedstawiać nikomu, kto przez ostatnie lata śledził losy kieleckiego sportu. Dziennikarz przez 30 lat relacjonował najważniejsze sportowe mecze, przekazywał informacje z klubów, żył tym na codzień.
Niestety jego karierę zakończyła nagła śmierć w Kolonii podczas relacjonowania Finału Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Początkowo podjęto reanimację, przerwano mecz a dziennikarz został zabrany do szpitala. Jego życia nie udało się uratować - usłyszeli po meczu w Kolonii szczypiorniści.
Miejsce Pawła Kotwicy na trybunach będzie puste
Był jednym z najznakomitszych ekspertów piłki ręcznej w Polsce. Od dziecka fanem kieleckiej drużyny szczypiorniaka. Miał świetne pióro, encyklopedyczną wiedzę, niesamowite poczucie humoru i radość z życia. Zmarł na turnieju, który każdy kibic piłki ręcznej chciałby choć raz zobaczyć.
Uroczystości pogrzebowe Pawła Kotwicy odbędą się w środę 28 czerwca. Najpierw Msza Święta w intencji zmarłego w kościele pod wezwaniem św. Wincentego Pallotiego, o godz. 13.00. Później złożenie ciała zmarłego na Cmentarzu Nowym przy ulicy Spokojnej.






Napisz komentarz
Komentarze