Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
piątek, 12 grudnia 2025 18:27

Wezwał policję, sam okazał się zagrożeniem

30-letni mężczyzna wezwał policję twierdząc, że ktoś go śledzi. Na miejscu, w gminie Strawczyn w samochodzie siedział uzbrojony człowiek, który zaatakował policjantów. Miał przy sobie noże, maczetę i substancje do materiałów pirotechnicznych.

Sytuacja miała miejsce w nocy z poniedziałku 3 lipca na wtorek.

Z dyżurnym kieleckiej komendy skontaktował się 30-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego. Mówił, że ktoś go śledzi i obawia się o swoje życie.

Na miejscu policjanci zastali tego samego mężczyznę, który zachowywał się nieracjonalnie: - Gdy ten zobaczył funkcjonariuszy nagle ruszył. Pomimo dawanych sygnałów, przez kilkaset metrów nie reagował. Po chwili jednak zatrzymał auto. Kierujący zachowywał się irracjonalnie i nerwowo. W pewnym momencie wysiadł z samochodu i wyciągnął nóż, a po krótkiej chwili przedmiot przypominający broń - relacjonuje mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Mężczyzna nie reagował na komunikaty o odłożeniu niebezpiecznych narzędzi. W końcu zaczął uciekać. Wtedy został obezwładniony i zatrzymany.

 W samochodzie 30-latka znaleziono jeszcze jeden przedmiot przypominający broń, maczetę, noże oraz kilka puszek sypkiej substancji. Prawdopodobnie był to proch.

Wezwani pirotechnicy zarówno w aucie, jak i w miejscu zamieszkania zabezpieczyli substancje, które mogły służyć do materiałów wybuchowych.

Narzędzia oraz specyfiki zostały przekazane do badań. 

Mężczyzna odpowie za niezatrzymanie się do kontroli, wytwarzanie substancji niebezpiecznych i napaść na funkcjonariusza. Może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

W środę 5 lipca sąd, na wniosek prokuratury, zadecydował o 3-miesięcznym areszcie tymczasowym. 

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze