Otylia Jędrzejczak rekordzistka świata, mistrzyni pływacka, olimpijka, obecnie prezes Polskiego Związku Pływackiego otwierała a potem kibicowała i przyglądała się swoim następcom podczas Letnich Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych 14 lat w Pływaniu. Ta utytułowana pływaczka z sentymentem wspominała czas, kiedy sama trenowała i biła rekordy na ostrowieckiej pływalni "Rawszczyzna".
-Bardzo miło jest zawsze wrócić na pływalnię "Rawszczyzna" w Ostrowcu, tu przecież wiele godzin treningowych spędziłam. Pierwsze rekordy Polski tej pływalni, jedne z pierwszych tu właśnie biłam. Więc pod tym kątem zawsze lubiłam tu wracać. Tygodnie spędzone na zgrupowaniach, przejścia przez park znane na pamięć. Same miłe wspomnienia mam z tego miejsca. A poza tym praca tutaj wykonywana, spotkania z ludźmi, którzy tutaj są, to sprawiają przyjemność.
Stwierdziła, że rozgrywane na ostrowieckiej pływalni zawody, to dla nastoletnich pływaków pierwsze zetknięcie z prawdziwą rywalizacją. A o tym, czy znajdą się wśród prawie 500 pływaków biorących udział w tych mistrzostwach jej następcy, stwierdziła ...
- Bardzo chciałam przyjechać do Ostrowca, żeby w tej pierwszej dla nich ważnej imprezie być obecną. Oni teraz rozpoczynają swoja karierę sportową, rywalizację o medale. Czy będziemy tu już widzieć olbrzymie talenty? Ja uważam, że najważniejsze jest to, żeby na tej ich pierwszej imprezie Mistrzostw Polski nauczyli się czerpać radość. Jeżeli nauczą się czerpać radość z walki o medale, to będziemy mogli ich oglądać przez lata na arenie sportowej.
Podczas ostrowieckich zawodów młodym pływakom udało się pobić kilka rekordów w kategorii juniorów młodszych.














Napisz komentarz
Komentarze