Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
sobota, 13 grudnia 2025 05:15

Od malarstwa do rzeźby

Żeby pokazać wszystkie jego prace, potrzeba byłoby co najmniej stadionu sportowego. Zaczynał od malarstwa, teraz głównie rzeźbi. Mowa o Zygmuncie Niewiadomskim. Skromny wycinek jego twórczości można oglądać na wystawie w Domu Kultury im. W. Gombrowicza w Ćmielowie.

Zbigniew Niewiadomski urodził się 12 kwietnia 1955 roku w Leszczkowie, w gminie Lipnik, w powiecie opatowskim. Już od dzieciństwa zajmował się malarstwem i rzeźbą w drewnie. Po ukończeniu szkoły zawodowej w Katowicach, wyjechał w 1975 roku do Niemiec, gdzie ożenił się i spędził 30 lat. Były to lata wielkiej tęsknoty za domem rodzinnym i jednocześnie twórczej aktywności.

- To właśnie z tej tęsknoty zacząłem najpierw pisać wiersze, które wydałem w dwóch tomikach, a potem malować - przyznaje Z. Niewiadomski. 

Mimo, że w Niemczech osiągnął pełną stabilizację materialną, wiedziony tęsknotą za krajem, w 2005 roku powrócił do rodzinnego Leszczkowa. Na ojcowiźnie zbudował dom i pracownię plastyczną. Zajął się snycerką, rzeźbą, a także malarstwem. W wolnych chwilach muzykuje i pisze wiersze.

- Mój powrót do kraju to początek przygody z rzeźbą na poważnie. Zaczynałem od małych figurek, wykonywałem je m.in. w porcelanie, potem pojawiały się coraz większe, kilkumetrowe formy. Gdyby chcieć je wszystkie pokazać, potrzeba byłoby stadionu - mówi Z. Niewiadomski.

Na wystawie w Domu Kultury im. W. Gombrowicza można oglądać skromny wycinek twórczości artysty - głównie obrazy i płaskorzeźby. 

- Tą ekspozycją rozpoczynamy nowy rozdział w działalności Domu Kultury. Chcemy, aby w jego wnętrzach cyklicznie pojawiali się twórcy, związani z naszym regionem, ale nie tylko - informuje Wioletta Rogala-Mazur, pełniąca obowiązki dyrektor placówki.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze