Zawodnicy startowali w trudnych warunkach pogodowych. Temperatura sięgała 35 stopni, wszędzie unosił się kurz.
- Trasa była bardzo techniczna i wymagająca. Co prawda nie była długa bo przemierzenie jej zajmowało ok. 3 i pół minuty w jednej pętli, ale była techniczna. Było sporo podjazdów, zjazdów, było bardzo dużo piachu i dwa na prawdę głębokie miejsca z błotem. Nieodpowiednia technika wjazdu w to błoto powodowała konieczność użycia wyciągarki. Na szczęście mieliśmy taką wpadkę tylko jedną. - mówi Karol Soboń, pilot Scarab Team.
Dodatkowo świętokrzyska ekipa wykręciła największą ilość kółek ze wszystkich startujących w różnych klasach. Na ostatnim okrążeniu rozsypał się pasek wieloklinowy, samochód stracił chłodzenie. Obyło się jednak bez naprawiania na trasie ponieważ awaria zdarzyła się niecałe 2 minuty przed końcem wyznaczonego limitu czasu.
Dla zawodników to doskonały trening przed wrześniowym Ultra4. Wtedy to zespół powalczy o tytuł King of Europe.
O drużynie pisaliśmy również tutaj:
https://swietokrzyskie.cozadzien.pl/kielce/scarab-team-szykuje-sie-do-nowego-sezonu/65057











Napisz komentarz
Komentarze