Jak podało TVP Kielce, zapadła decyzja o przedłużeniu o kolejne dwa miesiące aresztu tymczasowego. Powodem miały być kolejne zarzuty.
Prezydent Górczyński miał wyjść z aresztu 20 sierpnia. Trafił tam po zatrzymaniu w marcu. Wtedy postawiono mu zarzut przyjęcia korzyści materialnej w wysokości 40 tysięcy złotych. Pierwszy wniosek o areszt przedstawiony przez Prokuraturę Krajową nie został zaakceptowany, dopiero na kolejny wniosek Prokuratury Krajowej sąd w Katowicach wyraził zgodę na zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu.
Jednocześnie adwokatka prezydenta złożyła zażalenie i wniosek o skrócenie tego okresu do jednego miesiąca. Kiedy sąd pozytywnie rozpatrzył pismo adwokata i skrócenia czasu aresztu do miesiąca, Prokuratura Krajowa na kilka dni przed terminem opuszczenia aresztu przez prezydenta, przedstawiła kolejne zarzuty.
Tym razem dotyczyły m.in. nakłaniania świadka do składania fałszywych zeznań oraz nie ujawnienia w oświadczeniach majątkowych złotych i srebrnych monet wartości 1, 7 mln zł. Sąd Okręgowy w Katowicach postanowił przywrócić dwumiesięczny areszt.
Prezydent Ostrowca miał opuścić areszt właśnie 20 sierpnia. Teraz okazuje się, że okres środka zapobiegawczego jakim jest tymczasowe zatrzymanie zostało wydłużone o kolejne dwa miesiące do 19 października.
Obecnie Jarosław Górczyński ma już 12 postawionych zarzutów. Prezydent Ostrowca nie przyznaje się do żadnego z nich. A grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.






Napisz komentarz
Komentarze