Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
sobota, 20 grudnia 2025 13:26
Reklama

Walka była, punktów brak. Korona przegrała z Legią 0:1

korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Legią Warszawa 0:1. Jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył Makana Baku w 26. minucie.
Walka była, punktów brak. Korona przegrała z Legią 0:1

Źródło: Zdj. Korona Kielce - oficjalna strona klubu

Pierwsza połowa nie wyglądała dobrze w wykonaniu żółto-czerwonych. Tylko jedna dogodna okazja do zdobycia bramki z rzutu wolnego na 20 metrze, została wykreowana przez Koronę. Sam stały fragment gry wydawał się groźny, jednak strzał Deaconu był daleki od idealnego. Większość z gry miała Legia, która co chwilę szturmowała na bramkę kielczan. Najpierw strzał Macieja Rosołka wylądował na poprzeczce, później piękne uderzenie Pekharta nożycami fenomenalnie obronił dobrze dysponowany Dziekoński.  Młody golkiper robił co mógł by uratować Koronę przed utratą bramki, jednak w 26. minucie skapitulował po strzale Makany Baku, który wykorzystał w polu karnym złe wybicie Zatora i bierność Petrova. Obraz gry się nie zmieniał, aż do końca pierwszej połowy, po której Legia prowadziła 1:0. 

W drugą połowę gracze z Kielc weszli z nową energią. Za wszelką cenę starali się przedrzeć przez strefę pomocy gospodarzy, jednak stołeczna drużyna wykazywała konsekwencje w grze i nie pozwalała zbliżyć się rywalom do własnego pola karnego. Sytuację na boisku zmieniła czerwona kartka pokazana w 74. minucie Arturowi Jędrzejczykowi (druga żółta za ciągnięcie Czyżyckiego za rękaw). Goście przystąpili do zmasowanych ataków. Złocisto-krwiści zaczęli dominować nad warszawską Legią, która w pewnym momencie rozpoczęła heroiczną obronę wyniku. Gracze Korony nie do końca potrafili znaleźć sposób na wykorzystanie przewagi. Uwydatniły się największe bolączki, czyli niemoc strzelecka Korony. Najlepszą okazję miał Dawid Błanik w 89. minucie, kiedy to na 12. metrze niepilnowany oddał strzał głową wysoko nad bramką. W ostatniej akcji meczu bohaterem Korony mógł zostać Adrian Dalmau, jednak mając dogodną sytuację i piłkę przy dominującej prawej nodze, zdecydował się „zabawić" z obroną, przez co stracił piłkę. Sędzia zakończył mecz. Legia - Korona 1:0. To trzecia porażka z rzędu podopiecznych Kamila Kuzery. 

Ekstraklasa - 5. kolejka

20.08.2023, niedziela 

Legia Warszawa - Korona Kielce 1:0 (1:0)

Makan Baku 26'

Legia Warszawa: Tobiasz – Jędrzejczyk, Augustyniak, Ribeiro – Baku, Josue (60. Elitim), Slisz (72. Celhaka), Kun – Rosołek (72. Kramer), Pekhart (60. Gual), Muci (76. Rose).

Korona Kielce: Dziekoński – Godinho, Petrow (79. Błanik), Zator Briceag – Takac (79. Strzeboński), Hofmayster, Deaconu (65. Podgórski), Remacle (65. Czyżycki), Nono – Szykawka (69. Dalmau).

Żółte kartki: Slisz, Jędrzejczyk, Ribeiro – Takac, Nono.

Czerwona kartka: Artur Jędrzejczyk (74.) (druga żółta kartka)

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław).

Widzów: 20 648.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze