Zgłoszenie służby otrzymały we wtorek po godz. 8.00. Wynikało z niego, że doszło do wybuchu 11 kilogramowej butli gazowej. Na miejscu okazało się, że większa część budynku uległa zniszczeniu. Pod warstwą gruzu prawdopodobnie znajduje się kobieta. Na miejscu pracuje siedem jednostek i udają się kolejne, w tym specjalistyczna grupa poszukiwawczo - ratownicza z Kielc.
- Próbujemy odgruzować w bezpieczny sposób miejsce, w którym mogła się ta kobieta znajdować. Te pracę troche potrwają ponieważ gruzu jest około 2 metry wysokości. Musimy to robić ostrożnie, ponieważ reszta budynku jest uszkodzona, popękane są ściany - mówi młodszy brygadier Mariusz Czapelski z KP PSP w Końskich.
Dlatego konstrukcja odciągana jest z rozwagą, ale strażacy chcą dostać się do miejsca, w którym mogli by coś usłyszeć by grupa poszukiwawczo - ratownicza miała ułatwione zadanie.
Reszta budynku w każdej chwili może ulec zniszczeniu.
Na miejsce udają się dwa zastępy OSP Kozów, zastęp OSP Niekłań, OSP Czermno. Na miejscu działa 5 zastępów z JRG Końskie, zastępy OSP Końskie, OSP Modliszewice. Na miejsce, także udaje się SGPR. Obecnie w gruzowisku pracuje 40 strażaków.



































Napisz komentarz
Komentarze