Pierwszy pożar wybuchł w miejscowości Stawiany w pow. pińczowskim. Tam zgłoszenie do służb wpłynęło o godz. 5.29.
- Paliły się baloty słomy na jednym polu, strażacy odkryli dwa ogniska pożaru. Łącznie spaleniu uległo 80 balotów. Pożar jest opanowany, trwa dogaszanie - informuje st. kpt Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej PSP w Kielcach.
Jednak to nie ostatni pożar tego poranka. Kolejny bardzo podobny, choć już na terenie powiatu kieleckiego, wybuchł niedługo później. - W Siędziejowicach w pow. Kieleckim również paliły się baloty słomy. Tu straty są dużo większe, ponieważ spaleniu uległo 140 balotów. Działania nadal trwają. Na miejscu pracuje 11 zastępów straży pożarnej - informuje Marcin Bajur.
W drugim pożarze również strażacy odkryli dwa ogniska pożaru.
Oba pożary choć na terenie różnych powiatów są oddalone od siebie o około 4 km w linii prostej, co może sugerować, że stoi za nimi podpalacz.










Napisz komentarz
Komentarze