Niszczenie materiałów wyborczych, malowanie hejtujących haseł, to akt przedwyborczego wandalizmu jakiego doświadczyła Jolanta Madioury kandydatka startująca do sejmu z list Koalicji Obywatelskiej z okręgu obejmującego m.in. Ostrowiec. Zniszczone plakaty odkrył syn kandydatki. Ale dochodzi również do zastraszania właścicieli posesji, gdzie rozwieszane są wyborcze banery.
-Zniszczono kilka moich banerów, są pocięte. Namalowano na nich swastyki i napis do Berlina. Oczywiście zgłaszam dewastację na policję. Ale to nie wszystko, bo pewien pan mówi "Zdejmij tą Niemkę z płotu" grożąc i zastraszając osoby, u których na płotach powiesiłam swoje banery. To jest bardzo nieczysta gra. Poza tym słyszę i widzę wyzwiska pod kątem narodowości, że jestem Niemką. A przecież kandyduję do sejmu o jestem Polką.
Jolanta Madioury apeluje o nie niszczenie jej własności, bo za takie czyny grozi kara.
Policja wyjaśnia, że dopiero po zbadaniu okoliczności w jakich doszło do niszczenia i skali szkód jakie zostały wyrządzone, może stwierdzić jakie konsekwencje poniesie sprawca.
- Mając wiedzę jak doszło do zdarzenia, ewentualnie w jaki sposób działał sprawca, co zostało ewentualnie zniszczone czy coś namalowane. Musimy znać takie informacje i dopiero możemy zakwalifikować czyn. Wtedy też określić co grozi sprawcy- wyjaśniała Ewelina Wrzesień z ostrowieckiej komendy policji.







Napisz komentarz
Komentarze