Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
piątek, 12 grudnia 2025 07:25

Przedwyborczy wandalizm

Niechęć do kandydatów startujących w wyborach parlamentarnych nie może przekładać się na wandalizm, hejt i dewastację mienia.

Niszczenie materiałów wyborczych, malowanie hejtujących haseł, to akt przedwyborczego  wandalizmu jakiego doświadczyła Jolanta  Madioury kandydatka  startująca do sejmu z list Koalicji Obywatelskiej z okręgu obejmującego m.in. Ostrowiec. Zniszczone plakaty odkrył syn kandydatki. Ale dochodzi również do zastraszania właścicieli posesji, gdzie rozwieszane są wyborcze banery.

-Zniszczono kilka moich banerów, są pocięte. Namalowano na nich swastyki i napis do Berlina. Oczywiście zgłaszam dewastację na policję.  Ale to nie wszystko, bo pewien pan mówi "Zdejmij tą Niemkę z płotu" grożąc i zastraszając osoby, u których na płotach powiesiłam swoje banery. To jest bardzo nieczysta gra. Poza tym słyszę i widzę wyzwiska pod kątem   narodowości, że jestem Niemką. A przecież kandyduję do sejmu o jestem Polką. 

Jolanta Madioury apeluje o nie niszczenie jej własności, bo za takie czyny grozi kara.

Policja wyjaśnia, że dopiero po zbadaniu okoliczności w jakich doszło do niszczenia i skali szkód jakie zostały wyrządzone, może stwierdzić jakie  konsekwencje poniesie sprawca. 

 - Mając wiedzę jak doszło do zdarzenia, ewentualnie w jaki sposób działał sprawca, co zostało ewentualnie zniszczone czy coś namalowane.  Musimy znać takie informacje i dopiero możemy  zakwalifikować czyn. Wtedy też określić co grozi sprawcy- wyjaśniała Ewelina Wrzesień z ostrowieckiej  komendy policji. 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze