Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
piątek, 12 grudnia 2025 09:10

Cenzura wyborcza w orlenowskim Polska Press

Kontrolowane przez Orlen wydawnictwo Polska Press najpierw wzięło pieniądze i przyjęło ogłoszenie wyborcze kandydata Lewicy z Paktu Senackiego Henryka Milcarza, a potem pieniądze oddało i ogłoszenie wycofało. – To skandaliczna cenzura prewencyjna, jesteśmy już chyba nie na Węgrzech, ale w Białorusi – oburza się Milcarz.

Ogłoszenie kandydata Lewicy z Paktu Senackiego Henryka Milcarza w okręgu 83. Kielce – powiat kielecki miało się ukazywać w internetowym wydaniu „Echa Dnia” od środy 4.10.2023. Była to sylwetka kandydata i kilka zdjęć. Dodatkowo w druku małe ogłoszenia zaplanowano w dniach 6-13.10.2023 r. Komitet Wyborczy Nowa Lewica za pakiet ogłoszeń zapłacił, na podstawie zlecenia przyjętego i podpisanego przez dział reklamy „Echa Dnia”. W środę przedstawiciel działu reklamy „Echa Dnia” zadzwonił do sztabu Milcarza z informacją, ze ogłoszenia się nie ukażą. Poproszony o pisemne uzasadnienie przysłał mailem pismo, podpisane przez Annę Zapert, pełnomocniczkę zarządu Polska Press. Treść tego pisma – zdaniem Milcarza - jest skandaliczna i kuriozalna. Kontrolowane przez Orlen wydawnictwo nie puści ogłoszeń, ponieważ „nie do pogodzenia z jego linią programową są wartości lewicowe i rozumienie polskiej racji stanu, prezentowane przez przedstawicieli Lewicy, której Komitet Wyborczy zlecił ogłoszenie wyborcze”. Dalej Polska Press powołuje się na własny regulamin oraz art. 36 ust. 4 ustawy Prawo Prasowe, które pozwala nie przyjąć ogłoszenia, którego treść "jest sprzeczna z linią programową bądź charakterem publikacji".

- W tym piśmie nie ma w ogóle odwołania do treści mojego ogłoszenia, zawartości zdjęć, czy grafik. Dowiedziałem się natomiast, że bez względu na to, co by Nowa Lewica i jej komitet wyborczy przysłał, trafi do kosza. To jakaś odpowiedzialność zbiorowa, która dotyka mnie osobiście, jako kandydata w demokratycznych wyborach – mówi Milczarz i dodaje: - Nowa Lewica jest legalnie działającą partią, jej Komitet Wyborczy został zarejestrowany jak każdy inny. Ja reprezentuję nie tylko Lewicę, ale przecież KO, PSL i Polskę 2050. Polska Press próbuje wpływać na wynik wyborów. To skandaliczna cenzura prewencyjna, jesteśmy już chyba nie na Węgrzech, ale w Białorusi.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze