- W pierwszej edycji studenci powiedzmy, że w połowie wykorzystali elementy z recyklingu. W drugiej edycji dochodziło to już do 80 proc. Natomiast Ci, którzy wygrali deklarowali i było to też widać, że wykorzystali ponad 95 proc. materiałów pochodzących z recyklingu. Dokupili tylko jakąś niewielką część, której nie mogli znaleźć sprawnej - mówi Andrzej Stobiecki, prodziekan na Wydziale Elektrotechniki Automatyki i Informatyki Politechniki Świętokrzyskiej.
Prototypy wymagały kreatywności i wiedzy technicznej jak w tym przypadku, na bazie dawnego piekarnika:
- Pełni funkcję statku matki oraz dziecka. Statek matka ma w sobie czujniki, które mierzą ciśnienie, temperaturę oraz wilgotność powietrza. Statek matka jest dużo szybszy. Rozwija prędkość do 30 km/h nawet. Są zamontowane dwa silniki od hulajnóg elektrycznych. Mają bardzo dużą moc. W przypadku zakopania się na piaszczystej planecie jak Mars, nie będzie miała problemu z wydostaniem się. Mały łazik ma zamontowaną kamerę więc jest w stanie dostać się do ciasnych miejsc i dać nam podgląd - tłumaczyli Zuzanna Nowakowska i Karol Hynek, zwycięski duet studentów Teleinformatyki.
Zawodnicy udowodnili, że przedmioty już niepotrzebne mogą zyskać nową wartość.
Więcej o wydarzeniu pisaliśmy tutaj:
![Recykling w kosmicznej odsłonie [galeria] Recykling w kosmicznej odsłonie [galeria]](https://static-swietokrzyskie.cozadzien.pl/data/articles/xl-recykling-w-kosmicznej-odslonie-galeria-1760458597.jpg)














































Napisz komentarz
Komentarze