W zeszłym roku Szewczyk wywalczył swój pierwszy indywidualny medal w Las Vegas. Zajął wtedy pierwsze miejsce i zdobył złoto. Do powtórki zabrakło niewiele, jednak Polak uległ Shane'owi VanBoening'owi. - Mecz był ciekawy, ale nie na super wysokim poziomie. Chyba trochę wstrzymywały nas rozbicia. Cięzko było wpaść w rytm i stół reagował troszeczkę inaczej niż pozostałe. Chciałem zagrać w finale. Byłem blisko. Nawet miałem bile, aby skończyć, ale nie trafiłem. Taka jest ta gra. Z brązowego medalu bardzo się cieszę. - mówił reprezentant Polski Wojciech Szewczyk.









Napisz komentarz
Komentarze