Do Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach w czwartek (09.11) wpłynęły dwa zgłoszenia. Jak się okazuje, oszuści dalej potrafią zaskakiwać. Do 40-latki zgłosił się samozwańczy pracownik banku prosząc o kod blik, w celu uchronienia przed kradzieżą pieniędzy z konta. Kobieta straciła 4000 tysiące złotych.
Kolejnym pechowcem okazał się 25-letni mężczyzna, do którego zadzwonił oszust, zapewniając go, że jego konto może zostać okradzione i niezwłocznie powinien przelać pieniądze na inny, wskazany przez rozmówcę rachunek. Mężczyzna stracił przez to 47.000 złotych.
Policja apeluje o ostrożność podczas rozmowy z ludźmi, którzy podają się za członków rodziny lub przedstawicieli różnych instytucji. Najlepszym sposobem na uchronienie się przed oszustwem jest odłożenie telefonu i zgłoszenie podejrzenia na numer alarmowy 112.






Napisz komentarz
Komentarze