Bez kontuzjowanych Radosława Kardasa, Piotra Jedlikowskiego i Daniela Dybca oraz pauzującego za kartki Dominika Cheby zagrali w sobotę piłkarze KSZO 1929, na szczęście dla naszego zespołu rywale mieli podobne problemy kadrowe.
Piłkarze KSZO pierwszą bramkę zdobyli dosyć szczęśliwie. W 21 minucie rzut wolny z prawej strony boiska wykonywał Fabian Burzyński, do dośrodkowania wyskoczył Michał Grunt. Interwencja naszego napastnika była na tyle skuteczna że zasłonił on zawodnika Soły Konrada Kasolika, ten stojąc tyłem do swojej bramki skierował piłkę do siatki obok interweniującego bramkarza. W dalszej części pierwszej połowy piłkarze KSZO byli zainteresowani utrzymaniem korzystnego wyniku, goście kilkukrotnie kontratakowali jednak debiutujący w pomarańczowo-czarnych barwach bramkarz Dorian Frątczak nie pozwolił się pokonać. Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia KSZO. W 49 minucie bramkarz Soły Bartosz Szelong tak niefortunnie wybijał piłkę że wpadła ona wprost pod nogi Bartłomieja Smuczyńskiego. Napastnik KSZO nie miał większych problemów z umieszczeniem piłki w siatce Soły. Goście honorowe trafienie zaliczyli w 59 minucie. Daniel Feruga pokonał bramkarza KSZO Doriana Frątczaka strzałem głową z kilku metrów. Od 80 minuty na boisku przy świętokrzyskiej zadebiutował nowy nabytek pomarańczowo-czarnych Jakub Chrzanowski. W końcówce wynik już nie uległ zmianie, choć dynamiczne akcje Chrzanowskiego mogły podobać się ostrowieckim kibicom.
KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Soła Oświęcim: 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 21 min. Kasolik (sam), 2:0 49 min. Smuczyński, 2:1 59 min. Feruga
Żółte kartki: Witkowski, Burzyński, Wyjadłowski, Kuczak, Ceglarz, Kuczak Czerwona kartka: 88 min. Kuczak za dwie żółte karki.
Skład KSZO: Frątczak, Mężyk, Sarwicki, Smuczyński (74’ Rogoziński)i, Grunt (90’ Miłek), Burzyński (90’ Ziółkowski), Puton, Łokieć, Kapsa (80’ Chrzanowski), Cheba, Madej (67’ Bełczowski)
- Cieszyłem się na spotkanie w Ostrowcu, bo mam miłe wspomnienia z tym miastem. To tutaj debiutowałem w reprezentacji - mówił po spotkaniu trener Soły Oświęcim Łukasz Surma. - Jako Soła jesteśmy w bardzo ciężkiej sytuacji co do punktów i miejsca w tabeli. Ta runda nie układa nam się od początku, mamy mniej punktów na ile chłopaki zasługują. Kolejny mecz w którym pokazaliśmy że jesteśmy drużyną, że potrafimy się bronić i grać kombinacyjnie , natomiast w takich progowych sytuacjach tak jak przy stałym fragmencie gry nie potrafimy zareagować i to nas kosztuje bardzo dużo, będziemy musieli nad tym pracować bo w każdym meczu występują takie progowe sytuacje czy to po strzelonej bramce, czy stały fragment gry czy końcówka meczu. Jeśli chodzi o ambicję, zaangażowanie i grę w piłkę nie mogę mieć pretensji do chłopaków. Mogę mieć pretensje do sędziego o tą sytuacje przy czerwonej kartce dla Kuczaka, powiedział mi w szatni że karny był ewidentny, że zawodnik KSZO położył się na ręce. Nie przesądzam, na pewno będę to sprawdzał na video, bo mieliśmy już taką sytuację w pierwszym meczu z Sieniawą, gdzie mój zawodnik wybija piłkę klatką piersiową z linii i nie ma ewidentnie bramki, obserwator potem pisze że taki sędzia nie może prowadzić ważnych spotkań ale nam to punktów nie zwróci. Jesteśmy może najbiedniejsi w tej lidze ale na pewno nie najgorsi.
- Ciężki mecz, ale takiego się dziś spodziewaliśmy, również z tego względu że wypadło nam czterech podstawowych zawodników Daniel Dybiec, Radosław Kardas - dwóch środkowych obrońców kontuzje, Dominik Cheba za kartki, Piotrek Jedlikowski kontuzja na treningu tygodniowym - powiedział trener pomarańczowo czarnych Marcin Wróbel. - Ciężko było to posklejać ale z drugiej strony są zmiennicy kiedy im nie dać szansy jak nie teraz. Skorygowaliśmy to ustawienie, Włodek Puton zagrał na środku obrony, to nie jest jego nominalna pozycja ale to inteligentny człowiek i poradził sobie znakomicie. Analizowaliśmy grę Soły, wiemy że to solidna drużyna potrafiąca grać w piłkę, w ostatnich meczach naprawdę nieznacznie przegrywała. Cieszymy się z trzech punktów, może ta nasza gra nie była znakomita dla kibica, ale mieliśmy plan na ten mecz i w 99% go wykonaliśmy.






Napisz komentarz
Komentarze