Francois (Franciszek) do ostrowieckiego liceum przyjechał już po raz kolejny, tym samym jego wizyty w murach "Staszica" stają się już powoli tradycją.
- Spotkanie z osobą, która przyjeżdża z danego kraju powoduje, że to jest takie nowe doświadczenie i możemy dowiedzieć się rzeczy, których często nawet w książkach nie wyczytamy - podkreślała Karina Dominik, nauczycielka języka francuskiego w ostrowieckim liceum "Staszica".
Uczniowie poznali ciekawostki o Francji, które były dla nich niemałym zaskoczeniem.
- Obaliliśmy mit związany z jedzeniem żab i ślimaków we Francji, bo jak się okazuje nie jest to tam, aż tak bardzo rozpowszechnione. - Mnie zaskoczyło natomiast to, że we Francji świętowanie trwa krócej niż u nas. W Polsce ten okres trwa do 2 lutego, a we Francji kończy się już w dniu Święta Trzech Króli - mówiły Oliwia i Julia.
Podczas spotkania nie zabrakło też wspólnego kolędowania, oczywiście w dwóch językach.








Napisz komentarz
Komentarze