Kobieta chciała sprzedać telefon komórkowy o wartości 1500 zł na jednym z portali ogłoszeniowych. Otrzymała od osoby zainteresowanej kupnem prośbę o kontakt ale już przez prywatne wiadomości. W trakcie wymiany informacji, niestety ostrowczanka zaufała kupującemu i podała swoje dane.
W korespondencji otrzymała wiadomość z linkiem przekierowującym na stronę firmy kurierskie, gdzie miała zapłacić za ubezpieczenie przesyłki. Kobieta wygenerował kod blik na kwotę ponad 250 złotych. Mimo to, ponownie dostała komunikat o drugi kod umożliwiający wypłatę. Kiedy cyberprzestępca oświadczył, że obydwa kody nie działają i poprosił ją o wygenerowanie trzeciego, kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustów. Niestety łącznie straciła ponad 750 złotych.
Policja ale i portale sprzedażowe apelują i proszą o wzmożoną czujność. Podkreślają, żeby przy transakcji nie podawać kodów BLIK czy otwierać przesłanych przez oszustów linków mających przekierowywać do bankowości elektronicznej dla potwierdzenia/przyjęcia płatności.
Portale sprzedażowe przypominają, że zarówno wymiana informacji jak i sama transakcja przelewu pieniędzy odbywa się wyłącznie za ich pośrednictwem a nie bezpośrednio między klientami.






Napisz komentarz
Komentarze