Ze względu na stopień trudności zabieg podzielony został na trzy etapy.
- W pierwszej kolejności chirurg naczyniowy przystąpił do udrożnienia tętnic obwodowych, przez które konieczne było poprowadzenie prowadnika do serca. Następnie kardiolodzy interwencyjni skupili się na podłączeniu tzw. pompy Impella, która na czas zabiegu zastąpiła serce pacjentki. Urządzenie przepompowując krew z koniuszka lewej komory do aorty zapewniło właściwe ukrwienie mózgu i organów wewnętrznych, co pozwoliło zespołowi podjąć działania ratujące życie kobiety. Dzięki wykorzystaniu pompy można było wykonać właściwą część zabiegu, a mianowicie udrożnić skrajnie zwężone tętnice wieńcowe i przywrócić właściwy przepływ krwi do serca - informuje Małgorzata Kałuża, rzecznik starachowickiego szpitala.
To był piąty zabieg z wykorzystaniem pompy Impella wykonywany w Pracowni Hemodynamiki starachowickiego Szpitala, ale pierwszy przeprowadzony z połączeniem trzech wymienionych metod operacyjnych.
- Złożona i skomplikowana interwencja kardiologiczna została wykorzystana do celów warsztatowych. Podczas zabiegu hemodynamiści z Lublina i Kielc szkolili się u nas w zakresie podłączania pompy zastępującej pracę serca, a starachowiccy lekarze doskonalili się w technikach udrażniania tętnic wieńcowych - dodała Małgorzata Kałuża.






Napisz komentarz
Komentarze